Jak przygotować się na kryzys finansowy?

Na problemy finansowe powinien być – przynajmniej teoretycznie – każdy. Niezależnie od tego, czy chodzi o zabezpieczenie kapitału swojej firmy, czy o to, by po prostu mieć środki na zaspokojenie podstawowych potrzeb w momencie kryzysu finansowego. Obecnie wielu Polaków odczuwa to zagrożenie jako realne. Nie ma co liczyć na to, że sytuacja szybko zmieni się na lepsze, a każdy, kto ma taką możliwość, powinien jak najszybciej wdrożyć rozwiązania, które w przyszłości mogą okazać się niezbędne.

Gotówka w rezerwie i analiza budżetu

Inwestowanie w działki, nieruchomości, cenne dzieła sztuki i antyki to bez wątpienia dobre działanie – ale nie w dobie kryzysu finansowego, kiedy nabyte dobra może być bardzo trudno sprzedać. Lepiej w rezerwie gromadzić gotówkę niż wartościowe przedmioty, bo to właśnie ona w kryzysowym momencie ma największą wartość. To niezbędna „poduszka finansowa”, gdy tracimy płynność finansową. Nie chodzi tu oczywiście o trzymanie pieniędzy w domowej skrytce. Gotówkę można bezpiecznie gromadzić na koncie bankowym lub w sejfie.

Warto oszacować, na jak długo wystarczy posiadanych pieniędzy. Przyda się tutaj analiza budżetu – czy to domowego, czy prywatnego. Wysokość środków potrzebnych na konkretne wydatki będzie jasnym wskaźnikiem, czy pieniądze, którymi dysponujemy, pomogą nam przetrwać przez pewien czas: może się okazać, że zgromadzone dotąd rezerwy są niewystarczające i konieczne jest wprowadzenie pewnych zmian.

Uwaga na zbędne wydatki

Jedną z tych zmian może być wyeliminowanie zbędnych wydatków. Jeśli mamy zobowiązania finansowe w postaci kredytów – rozważmy, czy realnie stać nas na ich nadpłacanie. Nawet mając sporo oszczędności, nie musimy tego robić. Gdy pojawia się kryzys finansowy, banki centralne i tak obniżają stopy procentowe, nie trzeba więc nadpłacać kredytu w obawie przed ich wysokością.

Analiza budżetu może także pomóc dostrzec, na co wydajemy zbyt wiele pieniędzy i oszacować, czy naprawdę są to niezbędne wydatki. Nie chodzi o to, by zacisnąć pasa i zrezygnować z wszelkich przyjemności, ale by rozsądnie spojrzeć na zestawienie dochodów oraz wydatków. Przyda się tu także planowanie. Łatwiej jest zapanować nad budżetem wiedząc, na jakie wydatki trzeba się będzie przygotować w najbliższym czasie.

Inwestycja w waluty obce – dodatkowe zabezpieczenie

O ile inwestowanie w czasie kryzysu w wartościowe dobra materialne jest bardzo ryzykowne, o tyle inaczej wygląda sytuacja z nabywaniem walut obcych. O to, czy Polacy chętnie oszczędzają w obcych walutach, zapytaliśmy naszego rozmówcę: przedstawiciela Kantoru CENT we Wrocławiu:

– Choć zdecydowana większość Polaków gromadzi oszczędności w złotówkach, to da się zauważyć, że inwestowanie w waluty obce cieszy się rosnącym zainteresowaniem. Według danych Narodowego Banku Polskiego, tuż po wybuchu w naszym kraju pandemii koronawirusa – czyli w marcu 2020 roku – łączna wartość środków przechowywanych w bankach w obcych walutach wynosiła 90,7 miliarda złotych, a w październiku odnotowano jej wzrost o 18% i zgromadzonych było 110 miliardów złotych. Uważa się, że w dobie kryzysu ekonomicznego inwestycja w obce waluty może być dobrym posunięciem.

Gdy panuje kryzys, inwestorzy zwykle pozbywają się walut z krajów mniejszych czy gospodarek wschodzących – wówczas rosną ceny walut silniejszych: obserwuje się to na kursach dolara, euro, franka szwajcarskiego, jena japońskiego. Dlatego część nadwyżek warto inwestować w takie dewizy. Gdy spadnie cena złotego, sprzedaż mocnych obcych walut pomoże w podreperowaniu budżetu. Dobrym pomysłem może być lokata w obcej walucie lub karta wielowalutowa.